Kategorie
NASZE JAZDY

Regeneracja…100 km ?!

Po weekendowych szaleństwach przyszedł czas na regenerację. Łydy muszą troszkę odpocząć 😁 Tak mówią Ci, co się na tym znają 👍Więc Baberki posłuchały i dzisiaj tylko lekki rozjazd zrobiły 100 km👍…😁traska na Lass Palmas 🌴🌴🌴

Kategorie
NASZE JAZDY

Gravelove weekendowe

Gravelove weekendowe- Białowieża i Puszcza Knyszyńska.
2 dziewczyny, 2 rowery, 700km samochodem, 210 km na rowerze, kilkanaście cerkwi, jeden meczet, jeden cmentarz muzułmański, jeden żubroń, zero lodów (szok!), jeden sękacz, jedna kolacja w całodobowy barze dla tirowców przy białoruskiej granicy- disco polo i wczesne lata 90te wiecznie żywe, niekończące się kilometry szutru, wytrząsające wszystko oprócz cellulitu tarki, zasysające koła piachy i trochę nudnych przelotowych asfaltów i oczywiście jedyna, niezawodna Kataszka 🙂

Kategorie
NASZE JAZDY

Baberki i Apteka…

Dzisiaj Baberki pojechały z APTEKĄ 😬To mocarze szosowi, którzy umawiają się na ustawki, by potem ustaloną pętlę pojechać na maxa🔥🚴‍♀️
Było pewne, że dziewczyny będą się utrzymywać jak najdłużej w peletonie, chociaż przewidywania były takie, że zgubią się na pierwszym zakręcie w Dobrej… na 7 km🤣
Tam faktycznie nastąpiło przyspieszenie i… „POSZŁY KONIE PO BETONIE ” 😁A dziewczyny za nimi🔥Udało się utrzymać wysokie tempo do 28 km😬Potem już tylko widziały znikające punkty Panów 🚴‍♀️
Jednak jeden z kolarzy, Adam został z nimi i pojechał do końca wolniejszym tempem Wielkie brawa dla tego DŻENTELMENA👏
Dzięki niemu Baberki poznały całą trasę i nawet wyszła im niezła średnia na dystansie 68 km… 29:53🔥💪🚴‍♀️

Kategorie
NASZE JAZDY

Piękny Wschód Ultramaraton

Mamy w naszej drużynie prawdziwe Wojowniczki, które nie boją się podejmowania wyzwań i stawiania sobie coraz to bardziej ambitniejszych celów. 25 lipca Baberka Milena wystartowała w Ultramaratonie Piękny Wschód i pokonała dystans 262 km!

Wielkie Gratulacje Milena! Z niecierpliwością czekamy na kolejne wyzwania baberkowego teamu 🙂

Kategorie
NASZE JAZDY

Złapana guma i… Panowie z Łowicza ;)

Ponieważ dzień zapowiadał się upalnie, nastąpiła kolektywnie zmiana trasy. Zamiast na Lass Palmas, #Baberkinaszosachcreatobike pocisnęły na wschód od Łodzi Doliną Mrogi. Tam wiaterek w cieniu drzew muskał przyjemnie nasze policzki. Było extra… 💪do momentu, aż na zjeździe w Mrodze Górnej Ewa złapała gumę. Szybciutko, zespołowo zabrałyśmy się za naprawę 😁Dętka szybko wymieniona, szkło z opony usunięte dzięki pięknie wypielęgnowanym paznokciom Oli 🤣Teraz tylko pompowanie i jedziemy. Ale, ale…wentylek się wykręcił od pompki i powietrze uszło 😬Wtem nadjeżdżają Panowie kolarze z Łowicza i pomagają dokończyć robotę😁Jeszcze raz dziękujemy bardzo za pomoc 😘Teraz już mogłyśmy ruszyć w dalszą drogę, tak więc życząc sobie szerokiej drogi rozjechaliśmy się w swoich kierunkach… Panowie do Łowicza a my na Syberię. Po drodze jeszcze parę ciekawych widoków na Wzniesieniach Łódzkich i szczęśliwie dotarłyśmy do domów. 105 km poszło w pedały.

Kategorie
NASZE JAZDY

Pod GRUNWALDEM ;)

Szybki spontanik na Grunwald i Lutomiersk 💪😁🚴‍♀️ Ola i Jadzia razem na trasie

Kategorie
NASZE JAZDY

Popołudniowy lajcik…

… Popołudniowy lajcik Jadzi z Bogusią przez Ukrainę i okolice, by potem wylądować na Dellostradzie z chłopakami🚴‍♀️😁Całkiem niezły peletonik się zebrał i było extra pojeżdżone 🔥💪🚴‍♀️😁 152 km😁😁😁

Kategorie
NASZE JAZDY

Zdążyć przed burzą…

Niedokończona ustawka do Lass Palmas 🌴🌴🌴Myślałyśmy, że będziemy miały trochę szczęścia i uda się ominąć chmury burzowe 😁Udało się dojechać tylko do Bora Bora 😁i tam schować przed ulewą pod parasolami 😁Przyszedł moment, że trzeba było podjąć decyzję i wyruszyć w drogę powrotną. Trochę zmarznięte wyruszyłyśmy…oj rześko było 😱Ale podjazdy na wiaduktach trochę nas rozgrzały 😁Dzięki Baberki 😘I tak było super 💪👍😘60 km

Kategorie
NASZE JAZDY

200 km Baberek

BABERKI NA SZOSACH_CREATOBIKE to niesamowita ekipa 💪🔥 18 lipca w tym zacnym gronie i przepięknych różowych strojach, świeżutko uszytych, przejechałyśmy razem aż 200 km🔥💪

Wystarczyło szepnąć tylko słowo i wszystkie dziewczyny były gotowe do boju 💪 Po drodze wypite hektolitry napojów, bo słońce niestety nas nie oszczędzało. Dla wielu z nas to dystans pokonany po raz pierwszy w życiu, tym bardziej należą się Wielkie brawa dla tych dziewczyn, które podjęły się tego wyzwania. Jechałyśmy razem wspierając się nawzajem, dodając sobie otuchy. Siła tkwi w grupie, teraz to wiemy. Każda z Baberek jest niesamowita, jest wyjątkowa, każda z nas walczyła z innymi trudnościami, słabościami, i udało się przejechać jakże niewyobrażalny, na tamten moment, dystans 200 km. Z taką grupa można jechać na koniec świata. Mamy ambitne plany i nie boimy się ich realizować. Zatem do zobaczenia a w zasadzie do przeczytania w następnym wpisie 😉