Dzisiaj 34 w cieniu, więc rozsądek podpowiadał, by rowerek dopiero wieczorem wyjechał 😁🚴♀️
A ponieważ zapowiadali armagedon, więc pokręcone w pobliżu… na Dellostradzie. No i udało się wrócić do domu tuż przed ulewą a po drodze można było oglądać niesamowity spektakl na niebie… Wyjątkowy zachód słońca.🌞Nie udało się jednak uwiecznić więcej fotek🤔bo każda chwila była cenna, by zdążyć i dojechać do domu na sucho🤣
95 km wykręcone🔥💪🚴♀️
Kategorie