Gravelove weekendowe- Białowieża i Puszcza Knyszyńska.
2 dziewczyny, 2 rowery, 700km samochodem, 210 km na rowerze, kilkanaście cerkwi, jeden meczet, jeden cmentarz muzułmański, jeden żubroń, zero lodów (szok!), jeden sękacz, jedna kolacja w całodobowy barze dla tirowców przy białoruskiej granicy- disco polo i wczesne lata 90te wiecznie żywe, niekończące się kilometry szutru, wytrząsające wszystko oprócz cellulitu tarki, zasysające koła piachy i trochę nudnych przelotowych asfaltów i oczywiście jedyna, niezawodna Kataszka 🙂
Tag: dziewczynynarowery
Piękny Wschód Ultramaraton
Mamy w naszej drużynie prawdziwe Wojowniczki, które nie boją się podejmowania wyzwań i stawiania sobie coraz to bardziej ambitniejszych celów. 25 lipca Baberka Milena wystartowała w Ultramaratonie Piękny Wschód i pokonała dystans 262 km!
Wielkie Gratulacje Milena! Z niecierpliwością czekamy na kolejne wyzwania baberkowego teamu 🙂
Ponieważ dzień zapowiadał się upalnie, nastąpiła kolektywnie zmiana trasy. Zamiast na Lass Palmas, #Baberkinaszosachcreatobike pocisnęły na wschód od Łodzi Doliną Mrogi. Tam wiaterek w cieniu drzew muskał przyjemnie nasze policzki. Było extra… 💪do momentu, aż na zjeździe w Mrodze Górnej Ewa złapała gumę. Szybciutko, zespołowo zabrałyśmy się za naprawę 😁Dętka szybko wymieniona, szkło z opony usunięte dzięki pięknie wypielęgnowanym paznokciom Oli 🤣Teraz tylko pompowanie i jedziemy. Ale, ale…wentylek się wykręcił od pompki i powietrze uszło 😬Wtem nadjeżdżają Panowie kolarze z Łowicza i pomagają dokończyć robotę😁Jeszcze raz dziękujemy bardzo za pomoc 😘Teraz już mogłyśmy ruszyć w dalszą drogę, tak więc życząc sobie szerokiej drogi rozjechaliśmy się w swoich kierunkach… Panowie do Łowicza a my na Syberię. Po drodze jeszcze parę ciekawych widoków na Wzniesieniach Łódzkich i szczęśliwie dotarłyśmy do domów. 105 km poszło w pedały.
Pod GRUNWALDEM ;)
Szybki spontanik na Grunwald i Lutomiersk 💪😁🚴♀️ Ola i Jadzia razem na trasie
Popołudniowy lajcik…
… Popołudniowy lajcik Jadzi z Bogusią przez Ukrainę i okolice, by potem wylądować na Dellostradzie z chłopakami🚴♀️😁Całkiem niezły peletonik się zebrał i było extra pojeżdżone 🔥💪🚴♀️😁 152 km😁😁😁
Zdążyć przed burzą…
Niedokończona ustawka do Lass Palmas 🌴🌴🌴Myślałyśmy, że będziemy miały trochę szczęścia i uda się ominąć chmury burzowe 😁Udało się dojechać tylko do Bora Bora 😁i tam schować przed ulewą pod parasolami 😁Przyszedł moment, że trzeba było podjąć decyzję i wyruszyć w drogę powrotną. Trochę zmarznięte wyruszyłyśmy…oj rześko było 😱Ale podjazdy na wiaduktach trochę nas rozgrzały 😁Dzięki Baberki 😘I tak było super 💪👍😘60 km